Monday, January 12, 2015

Let's play dough


Ciastolina, czyli playdough (lub Play-Doh, jeśli tej właśnie firmy). Nie znam chyba dziecka, które nie lubiłoby od czasu do czasu pobawić się ciastowatym gnieciuchem. My też lubimy. Ale nie wiedzieliśmy, że można go tak łatwo, szybko i skutecznie zrobić w domu. 

Oprócz mąki, wody, soli i oleju, przepis zawiera jeden "magiczny" składnik, który w tutejszych warunkach nie jest niczym szczególnym, ale zastanawiam się, czy w Polsce jest do dostania. 
Tzw. "Cream of Tartar" to sól kwasu winowego, wodorowinian potasu ("kamień winny"): KC4H5O6.
Naturalnie sól ta krystalizuje w kadziach, beczkach lub butelkach z winem (nie wpływa na jego smak). W sklepie, sproszkowana, stoi obok przypraw i proszku do pieczenia. Używa się jej do usztywniania bitej śmietany, piany z białek, zapobiega utracie koloru gotowanych warzyw. Może być jednym ze składników proszku do pieczenia. Jako regulator kwasowości może się znaleźć w różnych produktach spożywczych (E336). Oprócz tego można jej użyć do czyszczenia niektórych metali i czegoś tam jeszcze, no ale przede wszystkim - do zrobienia fantastycznej domowej ciastoliny. 

fot. www.oetker.ie
 PRZEPIS
1 miarka białej mąki (1 U.S. cup)
1 miarka wody (opcjonalnie z barwnikiem spożywczym)
1/4 miarki soli kuchennej (4 U.S. tablespoons)
1/16 miarki oleju (1 U.S. tablespoon)
1/24 miarki wodorowinianu potasu (2 U.S. teaspoons)

Składniki sypkie należy wymieszać w garnku, dolać olej i wodę (z kolorem) i podgrzewać na średnim ogniu, mieszając. Podgrzewana masa gęstnieje, a kiedy zrobi się z niej w kula, należy wyłożyć ją na posypaną mąką powierzchnię i ugnieść na gładkie ciasto. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku (np woreczku ziploc). W wersji z wodorowinianem wytrzymuje podobno miesiące!
Ewentualnie można zrobić ciastolinę także bez niego, za to z dwukrotnie większą ilością zwykłej soli, ale będzie to raczej stara poczciwa masa solna (tyle że z dodatkiem oleju) - nie tak sprężysta, gładka i miła w dotyku, no i krócej dająca się przechowywać. Wiem, że szukanie po internetach to już nie to samo, co kupienie składników w spożywczaku na rogu, więc żeby choć trochę ułatwić Wam sprawę - znalazłam link do polskiego sklepu: http://www.evergreen.pl/
Bywa też oczywiście na allegro, nazwa handlowa produktu: kamień winny.
Barwnik nie jest niezbędny, ale i w procesie przygotowania masy i przy zabawie, kolor ma znaczący fun-factor.

gotowanie

ugniatanie

pakowanie
cięcie, wałkowanie
ucieranie

kluseczki (i szałowa piżamka!)

Miłego pichcenia, miłego gniecenia! Naprawdę warto spróbować.