- Mamaaa, Stefan się na mnie rzucił z zębami!
- I co, ugryzł cię?
- No tak, w nos
- Hmmm... a co robiłeś, jak się na ciebie rzucił?
- No, leżałem na nim
Swoją drogą, to jest niestety prawda, że Stefan rzuca się z zębami na ludzi, pewnie nawet w dobrej wierze. To chyba jego zdaniem taki rodzaj pieszczoty - poprzytulać się, a potem zacisnąć komuś ząbki na skórze...
Przecież trzeba sobie na kimś ostrzyć zęby :) BTW - gryzienie brata jest zacieśnianiem z nim bliższej relacji... Uderzenie go bowiem wymaga dużej koordynacji i siły, której Stef jeszcze nie ma. Ugryzienie paszczą daje o wiele lepsze efekty ....ba a ile uwagi się wtedy dostaje ;)
Właśnie przyszedł Piotrek i pyta się dlaczego Stefkowi wypadły wszystkie zęby :)
Swoją drogą, to jest niestety prawda, że Stefan rzuca się z zębami na ludzi, pewnie nawet w dobrej wierze. To chyba jego zdaniem taki rodzaj pieszczoty - poprzytulać się, a potem zacisnąć komuś ząbki na skórze...
ReplyDeletePrzecież trzeba sobie na kimś ostrzyć zęby :)
ReplyDeleteBTW - gryzienie brata jest zacieśnianiem z nim bliższej relacji... Uderzenie go bowiem wymaga dużej koordynacji i siły, której Stef jeszcze nie ma. Ugryzienie paszczą daje o wiele lepsze efekty ....ba a ile uwagi się wtedy dostaje ;)
Właśnie przyszedł Piotrek i pyta się dlaczego Stefkowi wypadły wszystkie zęby :)